O kulcie świętego Stanisława Kostki

Kościół wspominając św. Stanisława Kostkę często przywołuje słowa: „żyjąc krótko przeżył czasów wiele” (por. Mdr 4,13). Ten patron Polski, polskiej młodzieży, nowicjuszy Towarzystwa Jezuitów, a także ministrantów, żył niespełna osiemnaście lat.

Urodził się w 1550 r. Pochodził ze szlacheckiej rodziny; uczęszczał do szkoły prowadzonej w Wiedniu przez jezuitów. Tam zdecydował się na wstąpienie do zakonu, na co jednak nie zgodzili się jego rodzice, zaś przełożeni Towarzystwa Jezusowego nie chcieli się ich woli sprzeciwić. Wobec tego Stanisław, mający wówczas siedemnaście lat, uciekł potajemnie z Wiednia i przez Alpy, pokonując pieszo ok. 650 km., dotarł do Bawarii, gdzie poprosił o pomoc w urzeczywistnieniu swoich planów Piotra Kanizjusza (również późniejszego świętego). Dzięki niemu dotarł do Rzymu, gdzie wreszcie został przyjęty do jezuickiego nowicjatu. Jednak już w sierpniu 1568 r. nagle zachorował na malarię. Zmarł 15 sierpnia – ponoć modlił się, aby umrzeć właśnie w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej.

Jego współbracia byli przekonani o jego świętości. Na przykład, wbrew zwyczajowi zakonu, zwłoki św. Stanisława przyozdobiono kwiatami i złożono w drewnianej trumnie. Dość szybko spisano biografię niezwykłego nowicjusza, która czytana była we wszystkich jezuickich domach zakonnych. Dwa lata po śmierci Stanisława otwarto jego grób i znaleziono nietknięte rozkładem ciało.

Na początku XVII w. Stolica Apostolska zezwoliła na kult i obraz przedstawiający Stanisława Kostkę zawieszono w kościele św. Andrzeja na rzymskim Kwirynale (tam też do dziś spoczywa ciało świętego), ustawiając przy nim świece i wota; zaś w 1606 r. Kostka został błogosławionym – pierwszym z zakonu jezuitów. W 1670 r. ustalono, że 13 listopada Towarzystwo Jezusowe może odprawiać brewiarz oraz mszę o bł. Stanisławie, zaś cztery lata później stał się on patronem Polski i Litwy – jego wstawiennictwu przypisuje się zwycięstwa pod Chocimiem (1621 r.) oraz Beresteczkiem (1651 r.).

Chociaż dekret kanonizacyjny był gotowy w 1714 r., to ze względu na śmierć papieża Klemensa XI kanonizacja nastąpiła dopiero dwanaście lat później. W 1926 r., w dwustulecie tego wydarzenia, cząstka relikwii św. Stanisława została sprowadzona do Polski – w uroczystościach z tym związanych brał udział m.in. prezydent Ignacy Mościcki. Zaś w 1974 r. wspomnienie świętego przeniesiono na 18 września – m.in. ze względu na to, aby jako patron dzieci i młodzieży czuwał nad nimi w początkach roku szkolnego.

W 1988 r., przy grobie św. Stanisława, Jan Paweł II powiedział: „Jego krótka droga życiowa z Rostkowa na Mazowszu przez Wiedeń do Rzymu była jak gdyby wielkim biegiem na przełaj do tego celu życia każdego chrześcijanina, jakim jest świętość. Kiedy znajdujemy się wobec tej niezwykłej postaci, myśli nasze podążają natychmiast do młodych całego świata (...). Tak, św. Stanisław miał trudną młodość, mimo że był z bardzo bogatego rodu, arystokratycznego, prawie królewskiego, miał trudną młodość. Młodzi dzisiaj mają w Polsce trudną młodość, czasem wydaje mi się, że nie potrafią sprostać wyzwaniom, czasem szukają wyjścia poza Ojczyzną. Dla wszystkich: i tych, co odchodzą z Ojczyzny, i tych, co zostają, niech św. Stanisław Kostka będzie patronem”.

Eliza Litak

Komentarze